2012年7月9日 星期一

Nie każda mapa straszna, jak ją rysują

Share it Please
Różnego rodzaju przewodniki i mapy to nieodłączny towarzysz praktycznie wszystkich naszych wakacyjnych wojaży. Zadziwiające dokładnością szczegółów i rozmaitych, niekoniecznie potrzebnych zwykłemu śmiertelnikowi danych, potrafią niejednego turystę doprowadzić do szewskiej pasji... Zwłaszcza, gdy stojąc na rozdrożu, w czterdziestostopniowym upale, nie bardzo ma on pojęcie, gdzie tak naprawdę się znajduje...

Nie każda mapa musi się nam kojarzyć się z ekstremalnymi wakacjami i setkami współrzędnych, których czasami nie rozumiemy. Mapy, stworzone przez Karen O'Leary to chyba jedyne mapy, których przeznaczeniem nie są wakacyjne podróże - śmiem twierdzić, że na niewiele by nam się przydały na wycieczce po wielkim mieście. Za to efektownie prezentowałyby się na ścianie - musicie przyznać, że prace Karen wyglądają jak małe dzieła sztuki.

Ceny papierowych map Karen wahają się od trzystu do nawet tysiąca trzystu dolarów - nic w tym dziwnego, wykonanie jednej, pojedynczej mapy wymaga niesamowitej precyzji, staranności, cierpliwości oraz czasu - takie niezwykle pracochłonne twory nie są i nie powinny być tanie. O'Leary jest chyba jedną z najcierpliwszych osób na świecie - wyobraźcie sobie godziny, które musi spędzić na żmudnym wycinaniu poszczególnych elementów. Mapy Karen są rzeczywistym odzwierciedleniem siatki miejskich ulic.

Czy jesteście w stanie rozpoznać miasta, których mapy prezentujemy wam poniżej?

Papierowe mapy projektu Karen O'Leary można kupić tutaj.

Via: Inspire Fusion



















沒有留言:

張貼留言

追蹤者

Our Location

Follow The Author